Uff... Moje straszne rozmyslania
Komentarze: 1
Wlasnie wpakowalam w siebie 3 kawalki pizzy... i jestem tak najedzona jak nigdy... uff... Juz nie moge sie doczekac kiedy przyjedzie ciocia i Misiu... Tak mi go brakuje (jej też) tak bardzo chcialabym sie przytulic do niego, poczuc sie bezpiecznie w jego ramionach... Byc tak blisko... Uslyszec jego glos, poczuc jego dotyk, poczuc jego oddech na mojej szyi Kochać się z nim... Bardzo mi tego wszystkiego brakuje, a najbardziej jego pocalunkow i ciepla ktore czuje wjego ramionach... Wiem ze czas szybko minie i juz w tym tygodniu lub w nastepnym sie zobaczymy.... (moze) wlasnie... moze sie zobaczymy... przeciez ja jade do Naklika... Jejku niemoge tam na dluzej zostac bo ja sie wykoncze... Jeszcze przeciez ciocia ma przyjechać!! A na niej w tej chwili mi najbardziej na tym zalezy... Tak tak Misiu jest teraz na drugim miejscu, tak bardzo chce ją zobaczyc, najlepiej jutro Boże proszę Cię spraw żeby ciocia jutro przyjechala, ukróć moje cierpienia i lęk... Bo jeśli ona nie przyjedzie stracisz jedną ze swych owieczek... A raczej trzy.... Może sie zdarzyc ze ich bedzie o wiele wiecej jesli cos przykrego sie wydarzy w ich zyciu... Jejku Boże naprawde bardzo tego pragne, tak bardzo tego chce.... Tylko o to sie modle calymi dniami... tylko tego naprawde potrzebuje. Boże mam nadzieje że spelnisz moją malutką prośbę. Bardzo Ci dziękuje Boze za to ze zrobisz to dla mnie... Przeciez to jest taka malutka prosba i jesli to dla mnie zrobisz inni nie zauważa roznicy. PROSZĘ CIĘ BOŻE!!!! Jesli to zrobisz bede bardzo wdzieczna i obiecuje na swoje zycie ze to sie nigdy juz nie powtorzy!! Juz nigdy nie bede Cie o takie rzeczy prosila, tylko ten jeden raz, prosze Cie!!
Dodaj komentarz